A później jest dużo lepiej? Nie rozumiem ocen, patrząc na 2 odcinki rozpoczynające pierwszy sezon. Jakieś niedorozwinięte postaci (na czele z kuzynem, który nie wiadomo co w ogóle robi na ekranie), odrealnione dialogi, zawsze okraszone topornym f*ck (jakżeby inaczej) i niewiarygodne intrygi przepełnione kompletnym...