Tak się ucieszyłem na zapowiedź a później ta wiadomość :( Co za nieszczęście.
Zwiastun jest efekciarski, ale wątpię czy o to chodziło. Książka Cixin Liu broniła się fabułą. Tutaj już widzę, że postacie są pozmieniane więc pewnie i historia będzie zmieniona. Nie nastawiam się w ogóle na ten serial.
Ja oglądałam i chińska wersja bardzo mi się pdoobała. Trylogię czyatałam i uważam, ze prze4nieśli niemal 1:1.
Wycięli większość wątków związanych z rewolucją kulturalną Mao, plus wsadzili całą masę fillerów które sztucznie wydłużyły serial. Fakt, niektóre postacie zagrane są genialnie i całość robi przez to dobre wrażenie, ale samo aktorstwo jest też bardzo nierówne.
Nie ma czegoś takiego jak adaptacja 1:1, literatura i film mają inne reguły narracyjne i siłą rzeczy muszą się różnić. A sens przenoszenia jakiegoś tekstu na obraz "wiernie" jest żaden. Po co w ogóle robić film czy serial, po co w ogóle podejmować się wysiłku stworzenia jakiegoś dzieła, skoro broń boże nie można dokonać w nim żadnych autorskich interpretacji? Dlaczego twórca dzieła wizualnego ma być tylko sługą autora tekstu i nie wykraczać ponad to co autorowi tekstu się urodziło? To koszmarnie ograniczające, zwłaszcza jeśli nie wszystko w oryginalnym tekście ci twórczo i dramaturgicznie pasuje. Teatr uporał się z tym problemem grubo ponad sto pięćdziesiąt lat temu, uznając autonomiczność sztuki scenicznej, a kino jakoś ciągle nie potrafi. To znaczy, jego odbiorcy.
Być może masz rację, ale akurat tę książkę to ja uważam za arcydzieło, przekraczające granicę mojej wyobraźni i nie sądzę aby kreatywność reżyserów sprostała światu wykreowanemu przez Cixina.
A ja jako wielbiciel literatury s/f przy czytaniu książki zanudziłem się na śmierć i rzuciłem lekturę. Serial? Zerknę z ciekawości, chociaż jestem sceptycznie nastawiony. Trailer wygląda efektownie.
A tak na marginesie, to już nie pamiętam kiedy ostatnio coś ciekawego z "prawdziwego" s/f oglądałem... ;)
pamiętam stare seriale np po tamtej stronie,sliders,dr who,kosmos 1999,to było cos,może jeszcze pierwsze sezony z archiwum x,po tamtej stronie zawsze na koncu z jakimś morałem był
Wiesz co? To było kupę lat temu, ale wydaje mi się że , na przykład Matrix to był prawdziwy, soczysty s/f thriller. Dla mnie oczywiscie. IMHO
Nie musieli się wsiąść, ale chcieli się wziąć więc wzięli. Nikt nie zmusza do oglądania.
Ale dlaczego nie ogladales wersji chinksiej?Jest na youtube na kanale tencet.Leaglnie i za darmo-po chinsku ale z angileksimi napisami.Bardzo wierne ksiazce.