A którą z głównych kreacji cenicie najbardziej? Moryca, Karola czy Maksa?
Wszyscy trzej zagrali wspaniale co nie oznacza że Olbrychski nieco mnie irytowal przez caly film. Dla mnie najlepeij zagral pszoniak w postaci moryca. Super odwzorowal xix wiecznego zyda, interesanta, i sprytnego geszefta mimo iz nie do konca wyglada i ma rysy semickie.
Wiedziałem! Mamy podobnie - cała trójka zagrała genialnie ale ten błysk geniuszu Pszoniaka był niesamowity