Zapadła mi w pamięć scenografia tej biblioteki. Te zielone lampy kontrastujące się z resztą, ja dla mnie mistrzostwo świata.
Fragment w którym Somerset przechadza się po tej bibliotece, a w tle gra Aria na strunie G Bacha.... po prostu coś pięknego :)
Mnie też urzekły, aczkolwiek to nie jedyny film z taką kolorystyką lamp w bibliotece o ile się nie mylę :)
W "Making of Seven" ktoś z ekipy opowiada, że bibliotekę specjalnie zbudowano na planie. Istniejące biblioteki wyglądały zbyt nowocześnie i nie miały odpowiedniego klimatu. Jedyna, która mogłaby się nadawać, była w Nowym Jorku, ale na wycieczkę ekipy na drugi koniec Stanów nie zgodzili się producenci - co filmowcom było tylko na rękę ;)
Nie amarantowe tylko zielone. W USA w dalszym ciagu sa to najpopularniejsze lampy biurkowe.
https://www.amazon.com/Accents-Bankers-Polished-Finish-Fashioned/dp/B006L9U7HK/r ef=asc_df_B006L9U7HK/?tag=hyprod-20&linkCode=df0&hvadid=186575759958&hvpos=&hvne tw=g&hvrand=369741923042346282&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint =&hvlocphy=9007138&hvtargid=pla-329327268874&psc=1