Sylvester Stallone ma wizerunkowy problem. Wszystko przez nagłe przerwanie współpracy z serialem "Tulsa King" przez firmę castingową, która miała zapewniać statystów. Padły poważne oskarżenia. Czy Stallone domagał się pięknych dziewczyn?
Firma Rose Locke Casting odpowiadała za angażowanie statystów do serialu
"Tulsa King", co też robiła. Niestety szybko zaczęły do niej docierać informacje o tym, że
statyści są fatalnie traktowani przez Stallone'a i jednego (niewymienionego z nazwiska)
reżysera. Gwiazdor miał w chamski sposób komentować wygląd statystów.
Stallone miał również domagać się, by w scenach otaczały go wyłącznie piękne dziewczyny.
Statyści dzielili się wrażeniami z pracy na planie
"Tulsa King" na prywatnej grupie. Część postów ujawniła całemu światu scenarzystka Julia Benson (nie jest związana z serialem).
Reżyser Craig Zisk odpiera ataki
TMZ dodarło do reżysera serialu
"Tulsa King" Craiga Ziska. Ten kategorycznie odpiera pojawiające się w sieci zarzuty.
Zisk twierdzi, że nikt nigdy nie obrażał ani nie wyzywał statystów. Przyznaje jednak, że miał
problem z Rose Locke. W jednej ze scen w barze miał być tłum 20- i 30-latków. Tymczasem Locke zatrudniła statystów dużo starszych.
Zisk twierdzi, że kiedy poprosił Locke o zdjęcia statystów, ta odparła, że ona tak nie pracuje i godzinę później się zwolniła.
Zisk dodaje także, że w czasie kręcenia zdjęć ze statystami
Sylvester Stallone był obecny na planie wraz z żoną. W żadnym momencie gwiazdor nie mówił nic o tym, że chce "pięknych dziewcząt".
Zwiastun serialu "Tulsa King"